Krynica-Zdrój jest atrakcyjnie położonym uzdrowiskiem – otoczona górami tworzy specyficzny mikroklimat oraz zawiera krynicki skarb, czyli wody lecznicze – jak choćby Słotwinka, Jan, Tadeusz oraz Zuber. Górskie, niespieszne spacery oraz falujące beskidzkie krajobrazy pozytywnie nastrajają i pozwalają odpocząć. Przez cały rok zjeżdżają do miasta kuracjusze oraz rodziny z dziećmi. Natomiast zimą, ściągają tutaj głównie amatorzy białego szaleństwa, którzy najczęściej wjeżdżają na Jaworzynę Krynicką, gdzie są świetnie przygotowane trasy zjazdowe.
Gdzie się znajduje?
Krynica-Zdrój położona jest na terenie Popradzkiego Parku Krajobrazowego, w dolinie potoku Kryniczanka, na rubieżach województwa małopolskiego, blisko granicy ze Słowacją. Krynicę otaczają wzgórza Góry Parkowej, Krzyżowej, Jasiennika. W Paśmie Jaworzyny w Beskidzie Sądeckim wznosi się na wysokość 1114 m. n.p.m. Jaworzyna Krynicka, można na nią wjechać kolejką gondolową.
Dojazd/dojście
Wybierając się do Krynicy-Zdrój trzeba pamiętać, że sam dojazd będzie już nieco czasochłonny. Najpierw trzeba dostać się do Krakowa, a stamtąd choć w linii prostej do uzdrowiska jest raptem sto kilometrów , to dojazd zajmie Wam około 2 h 30 min. Do Brzeska jedzie autostradą A4, a dalsza część prowadzi już drogą krajową numer 75. Natomiast podróżując komunikacją publiczną, to dojazd z Krakowa do Krynicy-Zdrój autobusem zajmie około 3 godzin, a pociągiem już ponad 4 godziny. Dojście z dworca kolejowego do centrum – do Starego Domu Zdrojowego zajmie niecałe 15 minut (1 km).
Historia
Krynica, jako wieś została założona w 1547 roku przez Danka z Miastka (obecnie Tylicz) jako Krzenycze. Od początku istnienia do pierwszego rozbioru wchodziła w skład tzw. Kresu Muszyńskiego należącego do biskupów krakowskich. W 1783 roku Krynicę wraz z całymi dobrami muszyńskimi przejął skarb austriacki, który wkrótce wysłał tu krajowego radcę górniczego, profesora uniwersytetu lwowskiego Baltazara Hacqueta celem zbadania i oceny krynickich źródeł. Jego pozytywna opinia legła u podstaw późniejszego rozwoju krynickiego zdrojowiska.
W 1793 roku austriacki komisarz rządowy z pobliskiego Nowego Sącza Franciszek Stix von Saunbergen zakupił tu ziemię ze źródłem wody mineralnej z myślą o założeniu zdrojowiska. Powstały pierwsze domy zdrojowe, ale gwałtowny rozwój nastąpił dopiero po 1856 roku dzięki działalności prof. Józefa Dietla. W 1877 roku kuracjuszy przyjmowało 11 domów uzdrowiskowych oraz w 64 domach prywatnych, w tym samym okresie powstała Komisja Zdrojowa. U schyłku stulecia Krynickie Zdroje odwiedzało blisko 6000 kuracjuszy rocznie. W 1885 roku przybył do uzdrowiska znany hydroterapeuta Henryk Ebers, zostając m.in. dyrektorem CK. Zakładzie Hydropatycznym, radnym, inicjatorem budowy jednej z altan pijalni wód.
Dr Ebers zaprosił w 1909 roku do Krynicy ze Lwowa geologa Rudolfa Zubera, który stał się kolejną ikoną Krynicy. W wyniku głębokich na 810 m wierceń odkrył wodę, jedną z najsilniejszych w Europie szczaw alkaicznych, zwaną od jego nazwiska Wodą Zuber.
Dalszy prężny rozwój uzdrowiska przypada na pierwsze lata XX w., powstają nowe wille i pensjonaty. W 1911 roku doprowadzona została linia kolejowa co spowodowało napływ nowych kuracjuszy, w tym samym roku Krynica uzyskała prawa miejskie. W rok przed wybuchem II wojny światowej Krynicę odwiedzało rocznie 38 000 osób. W styczniu 1937 roku w Krynicy bawiła w podróży poślubnej przyszła królowa Holandii, księżniczka Juliana wraz z mężem księciem Bernardem. W okresie od stycznia 1944 roku do lutego 1945 roku Krynica była siedzibą ordynariusza apostolskiego Łemkowszczyzny Ołeksandera Małynowśkiego. Pod okupacją Krynica znajdowała się do 18 stycznia 1945 roku. Wycofujący się Niemcy zabrali praktycznie wszystkie urządzenia, a wkraczające wojska Armii Czerwonej doszczętnie zdewastowały, co pozostało. Krynica z wojny odrodziła się tak naprawdę pod koniec lat 50. XX w.
W latach swej świetności Krynica była modnym uzdrowiskiem, miejscem pobytu i spotkań wielu sławnych Polaków. Bywali tu m.in.: Józef Piłsudski, Jan Matejko, Artur Grottger, Henryk Sienkiewicz, Józef Ignacy Kraszewski, Ludwik Solski, Helena Modrzejewska, Władysław Reymont, Julian Tuwim, Konstanty Ildefons Gałczyński i Jan Kiepura. Także obcokrajowcy: królowa Holandii Juliana, Valdas Adamkus, Václav Havel, Wiktor Janukowycz.
Poza istniejącą już koleją ziemno-linową z 1937 roku na Górę Parkową w 1997 roku uruchomiono kolejkę gondolową na Jaworzynę (1114 m n.p.m.), która może przewieźć 1200 osób na godzinę. Dzięki tej inwestycji Krynica-Zdrój stała się dużym ośrodkiem narciarskim.
Co tutaj się leczy?
Uzdrowisko Krynica-Zdrój jest obecnie dużym ośrodkiem lecznictwa uzdrowiskowego i sanatoryjnego. Leczy się tu choroby układu trawiennego i moczowego, układu krążenia i przemiany materii. W mieście znajdują się sanatoria i szpitale uzdrowiskowe, a także odwierty, pijalnie i rozlewnie wód mineralnych i leczniczych: zdrój Główny, zdrój Jan, zdrój Józef, zdrój Karol (nie istnieje), zdrój Mieczysław, zdrój Słotwinka, zdrój Tadeusz oraz zdrój Zuber.
Wybrane obiekty
Centralnym punktem miasta jest Krynicki Deptak i przy sprzyjającej pogodzie spotkacie tutaj tłumnie spacerujących mieszkańców, kuracjuszy oraz turystów. Jest to z pewnością jedno z bardziej zatłoczonych miejsc w mieście, ale posiadające swój klimat. Deptak w Krynicy-Zdrój składa się z Bulwaru Dietla oraz części ulicy Nowotarskiej. Spacerując alejkami będziecie mogli spojrzeć na najpiękniejsze krynickie budynki.
Są to chociażby Stare Łazienki Mineralne, Stary Dom Zdrojowy, Stare Łazienki Borowinowe, a także nowoczesna Pijalnia Wód Mineralnych. To w niej możecie „skosztować” najsłynniejszych krynickich wód. Całość uzupełniają piękne drewniane wille i pensjonaty. Dodatkowo latem uroku dodają fontanny, przy których odbywają pokazy muzyczne. Krynicki deptak jest oczywiście wyłączony z ruchu samochodowego.
W uzdrowisku Krynica-Zdrój są aż cztery czynne pijalnie wód leczniczych (jak choćby Słotwinka, Jan, Tadeusz oraz Zuber). Część z nich mieści się w zabytkowych budynkach przy krynickim deptaku, w sąsiedztwie Góry Parkowej. I tak, na końcu Bulwarów Dietla, znajdują się Stare Łazienki Mineralne, które powstały w stylu eklektycznym w roku 1866. Obecnie działa tutaj Przychodnia Zdrojowa, Pijalnia Uzdrowiskowa oraz znajduje się siedziba zarządu Uzdrowiska Krynica-Żegiestów. Po sąsiedzku, w centrum krynickiego deptaku, odnajdziecie Pijalnię Główną w Krynicy-Zdrój, która mieści się w nowoczesnym budynku z roku 1971, a dzisiejszy wygląd zawdzięcza gruntownemu remontowi sprzed kilku lat. Jest to duży, przestronny budynek, w środku którego serwowane są wody lecznicze (Słotwinka, Jan, Tadeusz, Zdrój Główny i Zuber) oraz naturalna woda mineralna Kryniczanka. Powstała tutaj również wielofunkcyjna sala, w której odbywają się wydarzenia kulturalne oraz komercyjne. Następnie możemy przejść do Pijalni Mieczysław, która znajduje się na deptaku w Starym Domu Zdrojowym. Tutaj możecie skosztować wody Mieczysław, która swoją nazwę zawdzięcza działającemu w krynickim uzdrowisku doktorowi Mieczysławowi Dukietowi. Był on uznanym specjalistą chorób kobiecych, jak również położnikiem oraz balneologiem. Już nieco dalej, za Pomnikiem Nikifora- Łemka, w pobliżu dolnej stacji kolejki linowej na Górę Parkową, traficie do Pijalni Wód Mineralnych Jan. Mieści się ona w zabytkowym, modrzewiowym budynku z lat trzydziestych zeszłego stulecia. Zaprojektowano go na wzór stylu zakopiańskiego i zastąpił on stojącą tutaj drewnianą altanę. Nazwa źródła pochodzi od pracownika zdrojowego, pana Jana Bojanowskiego, który odkrył to źródło w roku 1884. Natomiast już poza centrum Krynicy, w Parku Słotwińskim, przy ul. Piłsudskiego, możecie odnaleźć Pijalnię Słotwinka, która mieści się w najstarszym budynku w Krynicy-Zdroju. Drewniany pawilon powstał roku 1808 roku i co ciekawe, budynek stał pierwotnie w miejscu Głównej Pijalni na deptaku, ale w roku 1863 został przeniesiony na swoje obecne miejsce. Pijalnia jest otwarta jedynie w okresie letnim i serwowana jest w nim woda „Słotwinka”.
W sąsiedztwie potoku Kryniczanki przy Bulwarach Dietla, wzniesione zostały wille. To szereg jednych z najstarszych zachowanych – często drewnianych zabudowań willowych dla kuracjuszy przy wizytowej arterii miasta. To m.in. „Biała Róża” z 1856 roku, „Biały Orzeł” z 1857 roku, „Kosynier”, „Wisła” i „Węgierska Korona” z 1880 roku, „Witoldówka”, „Małopolanka” z 1898 roku. W jednej z nich, o nazwie „Romanówka”, od 1995 roku mieści się Muzeum Nikifora (właściwie Epifaniusza Drowniaka8), krynickiego malarza prymitywisty, pochodzenia łemkowskiego o światowej sławie, nazywanego również Matejką Krynicy. W środku można oglądać największą kolekcję twórczości Nikifora w Polsce, na którą składają się jego dzieła, szkice, przedmioty osobiste oraz fotografie.
Obok Pijalni Głównej stoi muszla koncertowa z okresu międzywojennego, na miejscu Pawilonu orkiestry uzdrowiskowej. W muszli wmurowana tablica pamiątkowa ku czci związanego z Krynicą Jana Kiepury (1902–1966). W 1932 roku za pieniądze zarobione na scenach świata wybudował w Krynicy-Zdroju według projektu Bohdana Pniewskiego kosztujący trzy miliony dolarów USA luksusowy modernistyczny hotel (po wojnie zwany sanatorium, aktualnie zabytek) „Patria” – miejsce kręcenia kilku filmów pod koniec lat 30. XX w. (m.in. film Książątko z 1937 roku). W „Patrii” zachował się oryginalny wystrój w tym marmury i alabastry, drzwi obrotowe, winda z lat 30. XX w., taras wypoczynkowy na dachu. Przed wojną do hotelu należał też basen i kort tenisowy. Dach hotelu Patria był zwieńczony ogromnym stalowym masztem, na którym wywieszano polską flagę z okazji świąt narodowych. Maszt usunięto w czasie II wojny światowej.
Obok muszli koncertowej stoi modernistyczny Nowy Dom Zdrojowy (sanatorium) z 1939 roku z zachowanym wystrojem charakterystycznym dla luksusowej architektury funkcjonalistycznej lat 30. XX w. (marmury, stal chromowana, importowane drewno, duże przeszklenia, fontanna nawiązująca do awangardowej rzeźby polskiej lat 30. XX w., taras na dachu, a także amfiteatr koncertowy umieszczony przy tylnej elewacji – nieużywany od dawna, zaprojektowany raczej do kameralnych występów), w pobliżu pomnik Adama Mickiewicza z 1906 r.
W centrum miasta, nad miejskim deptakiem, wznosi się Góra Parkowa, która jest jedną z ciekawszych atrakcji Krynicy Zdrój. Jeśli zdecydujecie się wejść na jej szczyt pieszo, to powinno zająć około 45 minut. Można wykorzystać do tego gęstą sieć ścieżek lub tez podążać za biegnącymi razem dwoma szlakami turystycznymi o kolorze żółtym i niebieskim. Można również wjechać ekspresowo na Górę Parkową z pomocą najstarszej w Polsce, bo pochodzącej z roku 1937, kolejki linowo-terenowej. Na szczycie Góry Parkowej, która ma wysokość 742 m. n.p.m., znajdziecie kawiarnię. Jest również park linowy, zjeżdżalnie, czy też Rajskie Ślizgawki. Jednak to, co nas najbardziej przekonuje, to opcja leżaka i możliwość zerkania na Góry Leluchowskie. Co ważne w naszej opowieści, to fakt, że już w roku 1810 na północnych oraz zachodnich stokach Góry Parkowej został założony Park Zdrojowy. Jest on chętnie odwiedzany przez turystów. Znajdziecie tutaj ławeczki, altanki, niewielki Staw Łabędzi, czy też cztery jeziorka osuwiskowe zwane Czaplimi Stawami.
Nieco na uboczu, wzdłuż ulicy Piłsudskiego w Krynicy-Zdrój, w kierunku Nowego Sącza, znajdziecie odnowiony w roku 2019 Park Słotwiński. Spacerując alejkami, z pewnością traficie do tężni oraz do niewielkiej pijalni Wód Słotwinka, zwana także Pawilonem Chińskim, pochodzi z 1808 roku.
W roku 2019 powstała wieża widokowa „Ścieżka w koronach drzew”, która przyciąga sporo turystów. W sezonie jest tutaj gwarno i tłoczno. Z tarasów rozpościera się widok na Beskid Sądecki oraz hen, dalej, w bezkres krainy Beskidu Niskiego. Krynicka wieża ma 49,5 metra wysokości, a ścieżki prowadzące do celu mają długość ponad kilometr.
Najwyższy szczyt to Jaworzyna Krynicka, wznosi się na wysokość 1114 m. n.p.m. Jej dodatkowym plusem jest fakt, że nieopodal jej wierzchołka odnajdziecie schronisko turystyczne. Jeśli jesteście dobrymi piechurami można się wybrać wprost z centrum Krynicy-Zdrój, jednakże trzeba wtedy liczyć 3 godziny do góry plus powrót – łącznie nieco ponad 5 godzin. Można też skorzystać z kolejki gondolowej. Z Jaworzyny Krynickiej przy dobrej pogodzie można zobaczyć Beskid Niski oraz w Góry Leluchowskie. A jeśli szczęście nam sprzyja, to Waszym oczom ukażą się i też majestatyczne Tatry.