Starówka w Zamościu to jedno z unikatowych miejsc w Polsce. Zostało wybudowane od podstaw według planu opracowanego przez włoskiego architekta Bernarda Morando (nawiązywał do ówczesnych miast włoskich i miast idealnych). Wyróżnia je charakterystyczny układ urbanistyczny, na co wskazuje przebieg ulic przecinających się pod kątem prostym oraz linia dawnych umocnień miasta, na planie siedmioboku. Po wielu zmianach w jego historii, nadal jest jednym z nielicznych miast o takim zespole architektoniczno-urbanistycznym, co podkreśla wpisanie Zamościa w 1992 roku na Listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Gdzie się znajduje?
Zamość to polskie miasto powiatowe leżące w województwie lubelskim. To główny ośrodek skupiający najwięcej mieszkańców przylegających terenów nazywanych Zamojszczyzną. To zarazem także jedno z najbardziej rozpoznawalnych miast naszego kraju.
Dojazd/dojście
Do Zamościa możemy dotrzeć zarówno przez sieć drogową, jak i kolejową. Jeśli jedziemy od południa, to jedziemy przez Rzeszów, natomiast od północnej części Polski to przez Lublin. Połączenia kolejowe czasami wymagają przesiadki w tych właśnie miastach. Są też połączenie autobusowe.
Do Rynku Wielkiego od dworca autobusowego jest około 2 km (zajmie to 20-30 min.), natomiast dworca kolejowego jest 1,2 km (15 min. pieszo).
Historia
Zamość wybudował pod koniec XVI wieku Jan Zamoyski. Zapewne nie sądził, że cztery wieki później będzie ono wymieniane we wszystkich podręcznikach historii architektury i stawiane wśród najwspanialszych zespołów urbanistycznych Europy i świata. Nazywane jest „perłą renesansu”.
Jan Zamoyski urodził się w 1542 roku w Skokówce, niedaleko obecnego Zamościa. Uczył się w pobliskim Krasnymstawie, a potem w Strasburgu, Paryżu i Padwie. Po powrocie do kraju został sekretarzem królewskim, w wieku 36 lat kanclerzem, a cztery lata później hetmanem wielkim koronnym. Mając 38 lat postanowił wybudować miasto. Wybrał miejsce dogodne do obrony, położone blisko siedziby rodowej Zamoyskich – Skokówki i przy skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych, co miało duże znaczenie dla jego przyszłego rozwoju.
Miasto, zaprojektowano i wybudowano na „surowym korzeniu”, czyli w szczerym polu. Decyzję o budowie miasta Jan Zamoyski ogłosił 10 kwietnia 1580 roku, wydając w Jarosławcu akt lokacyjny. Niedługo potem, 12 czerwca tego roku, król Stefan Batory akt ten zatwierdził. Oba dokumenty dawały przyszłym mieszkańcom Zamościa liczne przywileje m.in.: zwolnienie na 25 lat z czynszów i podatków, zwolnienie z ceł na terenie całego kraju i zezwolenie na zakładanie cechów. Miastu nadano prawo składu, organizacji cotygodniowych targów i trzech jarmarków w ciągu roku.
Jan Zamoyski do realizacji tego zadania zaangażował włoskiego architekta Bernarda Moranda. Projektując Zamość, Morando opierał się na koncepcjach włoskich urbanistów marzących o stworzeniu renesansowego miasta idealnego. Wpisał miasto w pięciobok utworzony przez fortyfikacje. Miało mieć 24 hektary powierzchni – 600 m długości i 400 szerokości. Zaplanował szachownicowy układ ulic i usytuowanie placów; w centrum Rynek Wielki, a symetrycznie po obu jego stronach rynki: Solny i Wodny. W mieście miało stanąć około 250 domów. Zaprojektował też najważniejsze jego budowle: pałac, kolegiatę, ratusz, akademię, a nawet kilka wzorcowych kamienic. Zamość miał być nie tylko piękny, ale także funkcjonalny i przyjazny mieszkańcom. Całość zabudowy nawiązywała do koncepcji idealnego miasta-człowieka. Pałac był tu głową, główna ulica łącząca rezydencję z przeciwległym bastionem VII – kręgosłupem, a akademia i katedra płucami, rynek sercem, a służące do obrony bastiony – rękami i nogami.
Pierwszą budowlą nowego miasta była rezydencja właściciela, następnie przystąpiono do wznoszenia arsenału i kolegiaty. Kolegiata była tak zaprojektowana, by mogło się w niej jednocześnie modlić 3 tysiące wiernych, czyli wszyscy mieszkańcy miasta. Fundator pierwotnie zakładał, że mieszkańcami Zamościa będą tylko katolicy. Wkrótce jednak zmienił zdanie i by przyspieszyć jego rozwój, wydał zgodę na osiedlanie w mieście nacjom tradycyjnie prowadzącym interesy na wielką skalę: Ormianom (1585 r.), Żydom Sefardyjskim (1588 r.) i Grekom (1589 r.). Niedługo potem w mieście stanęły: cerkiew grecka, kościół ormiański i synagoga.
Budowa miasta postępowała bardzo szybko, a lustracja z 1591 roku, czyli 11 lat po jej rozpoczęciu, mówi o 217 domach i tylko 26 wolnych parcelach. W 1594 roku powstała Akademia Zamojska. Akademia była oczkiem w głowie hetmana i trzecią po krakowskiej i wileńskiej szkołą wyższą w Polsce. Wysoki poziom nauczania spowodował napływ studentów z całej Europy, a Zamość zyskał opinie ośrodka naukowego o europejskiej randze.
Po śmierci Jana Zamoyskiego jego dzieło kontynuował syn Tomasz Zamoyski – kanclerz wielki koronny. To on dokończył budowę fortyfikacji. Dostępu do miasta broniły potężne mury z siedmioma bastionami, fosy i zalewy. Do środka prowadziły zwodzone mosty i trzy bramy: Lwowska, Lubelska i Szczebrzeska.
Jesienią1648 roku fortyfikacje miejskie przeszły pierwszy sprawdzian. Pod mury podeszły wojska kozackie i tatarskie dowodzone przez Bohdana Chmielnickiego. Rzesze uciekinierów, które schroniły się w twierdzy, brak prowiantu i nadziei na szybką odsiecz oraz szerząca się epidemia spowodowały, że obrońcy zdecydowali się na wypłacenie okupu. Po dwutygodniowym oblężeniu i zainkasowaniu 20 000 zł, Kozacy i Tatarzy odstąpili od murów.
W czasie „potopu szwedzkiego”, na przełomie lutego i marca 1656 roku, Zamość oblegały wojska dowodzone przez samego króla Karola Gustawa. Tym razem twierdza była doskonale przygotowana i szwedzki ostrzał nie spowodował poważniejszych szkód. Stąd też, po kilku próbach zdobycia twierdzy, Szwedzi zaniechali oblężenia. Zamość był jedną z trzech twierdz, obok Gdańska i Jasnej Góry, które oparły się wojskom szwedzkim. Niepowodzeniem zakończyła się również, podjęta rok później, próba zdobycia Zamościa przez połączone siły szwedzkie i siedmiogrodzkie. W obu przypadkach obroną dowodził wnuk założyciela miasta, III ordynat, Jan Sobiepan Zamoyski. Warto dodać, że jego żoną była Maria de la Grande d’Arquien. Po śmierci Sobiepana wyszła za mąż za Jana Sobieskiego i w historii Polski znana jest przede wszystkim jako królowa Marysieńka.
Po pierwszym rozbiorze w 1772 roku, Zamość przypadł Austrii i został włączony do Królestwa Galicji i Lodomerii. Wkrótce władze austriackie zlikwidowały wszystkie klasztory w mieście i podupadającą od dłuższego czasu Akademię Zamojską, tworząc w jej miejsce Liceum Królewskie.
W 1809 roku wojska Księstwa Warszawskiego zdobyły Zamość i włączyły do księstwa. Na krótko, bo po klęsce Napoleona pod Borodino, postępujące za oddziałami francuskimi i polskimi wojska rosyjskie otoczyły twierdzę. Oblężenie trwało 8 miesięcy. W wyniku ustaleń kongresu wiedeńskiego Zamość znalazł się w granicach zależnego od Rosji Królestwa Kongresowego.
W latach 20. i 30. XIX wieku przeprowadzono zakrojone na wielką skalę, prace przy modernizacji twierdzy. Powstały m.in. rotunda, nadszańce, kojce i nowe bramy. Zdecydowanie wzmocniono obronę przedpola. Wszelka zabudowa w promieniu 1 200 metrów od murów została zlikwidowana. Cywilne funkcje miasta przejęła oddalona o 2 km Nowa Osada, a twierdza została zamieniona na ogromne koszary i więzienie.
Podczas powstania listopadowego twierdzę zajęli powstańcy. Po upadku powstania, 21 listopada 1831 roku Zamość skapitulował, jako ostatni punkt oporu w kraju.
Okres międzywojenny to dla miasta czas rozwoju gospodarczego i kulturalnego. W latach 1934-1937 przeprowadzono na Starym Mieście zakrojone na szeroką skalę prace konserwatorskie. Usunięto drzewa rosnące na Rynku Wielkim, przywrócono ratuszowi jego dawny wygląd, pomalowano elewacje kamienic, rozpoczęto prace przy rekonstrukcji fortyfikacji. Natomiast w 1936 zespół staromiejski wraz z fortyfikacjami wpisano do rejestru zabytków.
W pierwszych dniach II wojny światowej Zamość został zajęty przez Niemców, a następnie od 27 września do 5 października – przez Armię Czerwoną. Od 8 października rozpoczęła się okupacja hitlerowska. W rotundzie urządzono obóz zagłady.
W czasie okupacji przestała istnieć społeczność zamojskich Żydów licząca ok. 11 tysięcy osób. Większość wyjechała z wojskami radzieckimi na wschód, a pozostałych – 4 do 5 tysięcy – hitlerowcy zamordowali. 25 lipca 1944 roku do Zamościa jako pierwsi wkroczyli żołnierze Armii Krajowej, następnie Zamość, bez jednego wystrzału, zajęły wojska radzieckie.
W okresie powojennym miasto znacznie się rozbudowało. Szczególnie korzystne były dla niego późne lata siedemdziesiąte. W 1974 roku Sejm przyjął ustawę o renowacji Starego Miasta. Zamość na kilka lat stał się wielkim placem budowy. Zaniedbane kamienice poddano gruntownemu remontowi. Zrekonstruowano bramy miejskie, bastion VII i przylegającą do niego kurtynę.
14 grudnia 1992 roku zamojskie Stare Miasto zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wydarzenie to było dowodem międzynarodowego uznania niezwykłych walorów urbanistycznych i architektonicznych Zamościa.
Od 2005 roku prowadzona jest kolejna wielka renowacja obejmująca zabytki i fortyfikacje Starego Miasta. Tak duży zakres prac możliwy jest dzięki wsparciu Budżetu Państwa, Unii Europejskiej i Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Wybrane obiekty
Rynek i ratusz to zazwyczaj serce każdego miasta i nie inaczej jest w Zamościu. Chociaż rynków jest tu więcej, bo oprócz głównego placu czyli Rynku Wielkiego o rozmiarach 100 na 100 metrów, architekt Bernardo Morando zaprojektował dwa mniejsze. To rynki bardziej użyteczne: Rynek Solny i Rynek Wodny.
Będąc na środku placu zwrócicie uwagę na wyżej wymienione piękne kolorowe kamienice północnej pierzei. Kiedyś takich pięknych kamienic było więcej, ale dziś oczy cieszą tylko te – można powiedzieć, że to ostańce. To kamienice ormiańskie. Nazwa pochodzi od ich pierwszych posiadaczy czyli Ormian. Jan Zamoyski sprowadzał do miasta wszystkich, którzy mogli przyczynić się do jego rozwoju. A Ormianie w tamtych czasach prowadzili handel na szeroką skalę. Stąd ich obecność w zakładanym Zamościu.
- Żółta kamienica pod adresem Ormiańska 22 jest nazywana Pod Madonną lub Sołtanowską. Skąd nazwa? Oto na frontonie Matka Boska depcze smoka!
- Niebieska kamienica pod adresem Ormiańska 24 jest nazywana Pod Małżeństwem lub też określa się ją jako Szafirowa (od koloru). Nazwa pochodzi od płaskorzeźby kobiety i mężczyzny na elewacji.
- Czerwona kamienica pod adresem Ormiańska 26 nazywana jest Pod Aniołem, Pod Lwami lub też kamienicą Bartoszewiczów. Na froncie mamy płaskorzeźby Lwa, skrzydlatego smoka, a w niszy stoi spokojnie Archanioł Gabriel.
- Ciemnożółta kamienica pod adresem Ormiańska 28 to kamienica Rudomiczowska. Jej wystrój nie wyróżnia się niczym szczególnym, stąd też nie ma przydomku (poza kolorem)
- Zielona kamienica pod adresem Ormiańska 30 to kamienica Wilczkowska. Położona jest narożnie przy ulicy Solnej. I to na rogu znajdują się zdobienia. Z jednej strony Jan Chrzciciel, który chrzci Jezusa, a z drugiej Matkę Boską.
Dziś w trzech z nich mieści się Muzeum Zamojskie założone w 1926 roku. Zobaczymy tam zachowane i zrekonstruowane wnętrza, ozdobne portale okienne rzeźbione w kamieniu, tak samo jak portale wejściowe do pomieszczeń. Do tego ozdobne freski na ścianach i gzymsach i drewniane sufity. Jest także makieta dawnego Zamościa. Miasta takiego, jak zostało zaprojektowane i zbudowane przez fundatora. Dla przykładu na makiecie stoi pałac Zamoyskich. Dziś go już nie ma. Oryginał spłonął, a to co odbudowano było przebudowywane i dziś nie przypomina pierwowzoru. Muzeum prezentuje też zbiory etnograficzne i kolekcję monet odnalezioną w Żulicach, na którą składają się rzymskie denary z pierwszego i drugiego wieku cesarzy Nerona, Wespazjana, Tytusa i Domicjana.
Zazwyczaj to Ratusz był i jest najwspanialszą budowlą w mieście. Jednak za czasów Jana Zamoyskiego tak nie było. Przecież najpiękniejszy miał być pałac właściciela! Zamość był przecież miastem prywatnym. Z tego powodu ratusz pierwotnie nie był tak okazały. Dość powiedzieć, że te monumentalne schody, które dziś są niemalże symbolem Zamościa, zostały zbudowane dopiero w drugiej połowie XVIII wieku. Wcześniej od tej strony elewacja ratusza była w tej samej linii, co reszta kamienic. Co więcej, pełnił nie tylko funkcje urzędowe, ale także handlowe. Stoi w północnej pierzei rynku jest architektonicznym symbolem miasta. Budowę rozpoczęto w 1591 roku i poddawano go wielu przeróbkom. Obecny wygląd odpowiada stanu z połowy XVII wieku.
W pobliżu dworca Brama Szczebrzeska wybudowana w latach 1603-05, jako jedna z trzech ówczesnych bram, położona przy południowej linii murów miasta, przebudowana XVII i XIX wieku, kiedy zmieniono jej wygląd na styl klasycystyczny. Od 1820 mieściła więzienie polityczne, w którym osadzono miedzy innymi działacza niepodległościowego Waleriana Łukasińskiego. Do lat 90. w budynku mieścił się komisariat policji. W latach 2007-2009 przeprowadzano gruntowny remont.
Za bramą renesansową kolegiata św. Tomasza zbudowana w XVI wieku przez Bernarda Morando, jeden z najwspanialszych kościołów tego typu w Polsce, przebudowany na początku XIX wieku w stylu klasycystycznym. Wspaniały renesansowy wystrój rzeźbiarski wnętrza. W kaplicy ordynatów Zamoyskich płyta Jana Zamojskiego i portrety pędzla Wojciecha Gersona. Barokowe stiuki Giovanniego Battisty Falconiego, włoskiego sztukatora barokowego. Ołtarz główny z XIX wieku, obrazy mistrzów włoskich, w prezbiterium obrazy przypisywane Domenico Tintorettemu, synowi Jacopo Tintorettego. Na filarze obok ambony płyta nagrobkowa Szymona Szymonowicza, polskiego humanisty i poety okresu renesansu, współtwórcy Akademii Zamojskiej. W skarbcu kościelnym renesansowe i barokowe ornaty i sprzęty kościelne. W bibliotece inkunabuły i starodruki z XV i XVI wieku.
Przed wyjściem z kolegiaty po lewej stronie dawny pałac Zamoyskich. Kilkakrotnie przebudowany. W połowie XVIII wieku w stylu barokowym pod kierunkiem architekta Jana Columbaniego. Pałac przestał być siedzibą ordynatów od początku wojny polsko-austriackiej w 1809 roku. W 1821 pałac sprzedano wraz z miastem Skarbowi Państwa. Dziesięć lat później przebudowany został na szpital wojskowy. W czasach II RP w oficynie działała drukarnia. Po zakończeniu drugiej wojny była jedyną ocalałą drukarnią po prawej stronie Wisły, z jej maszyn schodziły pierwsze dzienniki urzędowe, plakaty i książki. Obecnie budynek jest siedzibą sądu. Przed pałacem stoi pomnik hetmana i kanclerza Jana Zamoyskiego.
Od strony południowej Wielki Arsenał z XVII wieku, dawna zbrojownia zamkowa. W okresie międzywojennym mieściły się tu szkoły, po wojnie stolarnia, od roku 1984 oddział Muzeum Zamojskiego, Muzeum Barwy i Oręża „Arsenał”. Obok wozownie i stajnie. Po przeciwnej stronie ulicy Akademickiej Wikarówka, zbudowana w pierwszej połowie XVII wieku, w której mieszkali świeccy profesorowie Akademii, obecnie plebania, Przy końcu ulicy gmach dawnej akademii, trzeciej w Rzeczpospolitej i pierwszej prywatnej uczelni utrzymywanej w całości przez wielkiego kanclerza koronnego. Otwarta została w 1595 roku. Słynne zdanie wypowiedziane przez Zamoyskiego „Takie są rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” zapisane zostały w akcie fundacyjnym. Przy budynku pierwszy w Europie szkolny ogród botaniczny i zoologiczny, który zapoczątkowany został w 1918 roku przy Państwowym Męskim Gimnazjum w Zamościu. Obecnie budynek Akademii Zamojskiej służy nadal celom edukacyjnym, kształci się tu młodzież licealna, są też biura rektoratu jednej ze szkół wyższych.
Przy alei 1 Maja usytuowany jest kościół poreformacki św. Katarzyny ufundowany w 1674 roku, zniszczony przez Austriaków, w 1806 zamieniony na magazyny, w okresie międzywojennym odbudowany.
Przy ulicy Zamenhofa dawna synagoga, jedna z najpiękniejszych, najlepiej zachowanych późnorenesansowych żydowskich świątyń w Polsce. Wybudowana została około 1610 roku w stylu późnego renesansu. Część główną stanowiła wielka sala modlitewna. Prowadzi do niej oryginalny, kamienny renesansowy portal. Ze zniszczeń ocalał późnorenesansowy Aron ha-kodesz, czyli szafa ołtarzowa, służąca do przechowywania Tory. Na ścianach i sklepieniach bogata stiukowa i sztukateryjna dekoracja z cennymi rozetami i malowidłami, na których widać inskrypcje w języku hebrajskim oraz wystylizowane Drzewo życia. Podczas II wojny światowej hitlerowcy zdewastowali synagogę i urządzili w niej warsztaty stolarskie. Po wyzwoleniu budynek poddano remontowi, w 2005 roku wrócił do społeczność żydowskiej i odtąd prace renowacyjne prowadzone są pod nadzorem Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Synagoga jest udostępniona zwiedzającym. Nad wejściem do synagogi odsłonięto trzy tablice pamiątkowe, poświęcone żydom z Zamościa, ufundowane przez Izraelską Organizację Żydów Zamościa, Okolic i ich Potomków. Po wyjściu z synagogi idąc ulicą Zamenhofa dochodzi się do Domu Mykwy, czyli łaźni żydowskich, pochodzącej z XVIII wieku. We wnętrzu zachował się dawny basen do rytualnych kąpieli.
Przez Rynek Solny, dojść można do Rynku Wielkiego, kwadratowego placu o wymiarach sto na sto metrów. Stanowi centrum miasta i jeden z najokazalszych XVI-wiecznych placów w Europie. W odróżnieniu od rynków Solnego i Wodnego przeznaczonych na cele handlowe, twórcy miasta nadali mu funkcje reprezentacyjne, które spełnia do dziś. W każdej pierzei Rynku znajduje się zespół podcieniowych kamienic mieszczańskich. Zamieszkiwali je zamożni kupcy, profesorowie akademii, dworzanie.
Przy ulicy Staszica znajduje się barokowy kościół Franciszkanów, ufundowany w 1637 roku przez ówczesnego hetmana ordynacji zamojskiej Tomasza Zamoyskiego. Jest to jedna z najwybitniejszych budowli sakralnych XVII wieku w Polsce. Po likwidacji zakonu franciszkanów w 1784 roku przez Austriaków, kościół zamieniono na magazyn wojskowy, w 1840 roku przebudowano na koszary. Po drugiej wojnie część pomieszczeń mieściła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych. W 1993 roku świątynia wróciła do Franciszkanów.
Ciekawostki
Legenda stołu szwedzkiego
W czasach napaści Szwedów na Rzeczpospolitą, a był to rok 1656, kiedy wojska króla szwedzkiego Karola Gustawa podbijały ziemie polskie, zdarzyła się pewna historia. Najeźdźcy byli niepokonani, odnosili ogromne sukcesy zajmując kolejne tereny. Były jednak 3 twierdze, które nie uległy Szwedom. W tej trójce, oprócz Gdańska i Jasnej Góry znalazł się Zamość. W Zamościu był wówczas rezydentem wnuk fundatora miasta – Jan Sobiepan Zamoyski. Wojska szwedzkie stanęły pod murami miasta, które było dobrze ufortyfikowane i uzbrojone. Mimo ciągłego ostrzału, Twierdza nie uległa. Karol Gustaw uciekł się wtedy do podstępu. Przekazał Zamoyskiemu wiadomość, że wycofa swoje wojsko spod Zamościa i w związku z tym chciałby zjeść z dzielnymi obrońcami posiłek pożegnalny w murach twierdzy. Sobiepan przejrzał podstęp Szweda. Wiedział, że wpuszczając wojska króla straci miasto, jednak gościnność nakazywała ugościć tak znamienitą postać. Jan Sobiepan Zamoyski nakazał więc rozstawić stoły, a na nich wystawić najlepsze trunki i półmiski z wykwintnym jedzeniem. Nie wystawiono jednak ław ani krzeseł, stąd król i jego armia musieli jeść na stojąco trzymając talerze w rękach.
Od tej pory, poczęstunek na stojąco nazywany jest stołem szwedzkim.