Od początku swego istnienia Rynek w Gliwicach był głównym miejscem życia politycznego, gospodarczego i społecznego miasta. Wokół niego zamieszkiwał trudniący się handlem i przedsiębiorczością patrycjat miejski, tutaj również miały miejsce różnego rodzaju uroczystości.
Gdzie się znajduje?
Gliwice to jedno z największych miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (ponad 180 tys. mieszkańców), położone w zachodniej części województwa śląskiego i konurbacji górnośląskiej, na Wyżynie Katowickiej, nad rzeką Kłodnicą.
Dojazd/dojście
Dojazd raczej nie stanowi problemu, jadąc samochodem, Gliwice są na przecięciu dwóch autostrad A4 i A2. Można też dojechać autobusem czy koleją. Wiele tras pociągów dalekobieżnych ma przystanek w Gliwicach, a jakby co, można dostać się do Katowic, i stamtąd pociągiem (lub autobusem) dotrzeć do Gliwic.
Droga od dworca kolejowego, ulicą Zwycięstwa, do rynku wynosi około 1 km, czyli około 15 minut pieszo. Również interesującym miejscem do zwiedzenia w Gliwicach jest, znajdujący się niedaleko Piastowski Zamek.
Historia
Miasto zostało założone w trakcie kolonizacji na prawie niemieckim w XIII wieku. Kształt rynku oraz uliczki gliwickiej Starówki został ukształtowany w okresie lokacji miasta w średniowieczu. Pod koniec XIII wieku na środku rynku wybudowano też drewniany ratusz. Jednak nie przetrwał on do naszych czasów, obecny budynek ratusza powstał w XV wieku. Po roku 1601 ratusz odbudowano, nadając mu efektowną formę renesansową, a wieżę zwieńczono charakterystycznym dwuprzeźroczowym hełmem. W kolejnych wiekach miały miejsce dalsze przebudowy, a wynikiem XX-wiecznej jest przewaga cech klasycystycznych budowli. Warto jeszcze wspomnieć o przebudowie ratuszowej wieży dokonanej w roku 1842 przez radcę budowlanego Uhliga (Uhlicha?). Wówczas to zamontowano na wieży zegar miejski, hełm wieży pokryto miedzianą blachą, a na szczycie umieszczono nową gałkę z iglicą. Do dziś zachował się głównie efekt XVIII- i XIX-wiecznych odbudów i modernizacji. W piwnicach budynku znajdują się pozostałości murów pierwszego ratusza.
W życiu dawnego miasta jedną z wiodących ról odgrywał handel i związane z nim nierozłącznie poniedziałkowe targi i jarmarki. Jarmarki trwały przez kilka dni i organizowano je parokrotnie w roku. W XVII wieku Gliwice uzyskały cesarski przywilej urządzania do sześciu jarmarków rocznie, a w drugiej połowie wieku XVIII organizowano ich już osiem. Miejski handel skupiał się wyłącznie na placu targowym obok ratusza, gdzie miały swoje miejsca liczne kramy i stragany, a przede wszystkim ławy rzeźników, piekarzy, garncarzy i szewców. Do końca XVIII wieku najliczniejszy i najbogatszy cech w mieście tworzyli sukiennicy, a handel suknem był wówczas nader intratnym zajęciem.
W czasie II wojny światowej kamienice na rynku zostały poważnie zniszczone i po 1946 roku rynek odbudowano i zrewaloryzowano według projektu inżyniera Franciszka Maurera, absolwenta Politechniki Lwowskiej i późniejszego profesora Politechniki Śląskiej.
W 2010 roku została przeprowadzona wymiana nawierzchni rynku oraz przeprowadzone prace archeologiczne, podczas których znaleziono studnie oraz relikty po murowanych konstrukcjach funkcjonujących na Rynku w czasach nowożytnych. W ostatnich latach przeprowadzano też renowację kamieniczek, znajdujących się przy rynku.
Zabudowa rynku
Rynek w Gliwicach ma kwadratowy kształt, ma wymiary około 75 × 75 metrów, a z każdego rogu odchodzą dwie uliczki. Na środku rynku znajduje się ratusz, a w zachodniej części fontanna z Neptunem.
Budynek ratusza ma cztery piętra, przy czym dwa pierwsze są w całym budynku, a dwa kolejne tylko w wieży. Ratusz powstał na planie kwadratu. Charakterystycznym elementem jest wspomniana wyżej czterdziestometrowa wieża z zegarem i iglicą. Na południowo-wschodniej ścianie ratusza warto odnaleźć barokową figurę Matki Bożej Niepokalanie Poczętej z XVIII wieku – to dzieło Jana Melchiora Oesterreicha. Są tu też tablice pamiątkowe, między innymi po pobycie w Gliwicach króla Jana III Sobieskiego, kiedy zatrzymał się w mieście w drodze na odsiecz Wiednia w roku 1683.
Po zachodniej stronie rynku znajduje się piękna fontanna z 1794 roku, stworzył ją Johannes Nitsche, rzeźbiarz barokowy, pochodzący z Opawy. Przedstawia ona Neptuna siedzącego na delfinie. Fontannę postawiono z okazji otwarcia Kanału Kłodnickiego, aby podkreślić łączność Gliwic z miastami bałtyckimi.
Rynek otaczają kamienice z podcieniami. Kamienice pochodzą w większości z XIX i XX wieku. Warto im się przyjrzeć, wiele z nich kryje ciekawe historie.
W starszych domach zachowały się jeszcze sklepione piwnice. Domy były świadkami wielu wydarzeń, choćby pobytu (noclegu) cara Rosji Aleksandra I, udającego się na kongres do Opawy, wizyty następcy tronu pruskiego Fryderyka Wilhelma czy odwiedzin wybitnych pisarzy Honoriusza Balzaka i Józefa Ignacego Kraszewskiego. W rodowej kamienicy kupieckiej rodziny Galli mieszkał przez lata John Baildon, ożeniony z Heleną Galli.
Kamienica pod numerem 25, znajdująca się w narożniku Rynku, u wylotu ul. Bytomskiej, należała do rodziny Troplowitzów, gliwickich Żydów, z której wywodził się m.in. urodzony w Gliwicach Oscar Troplowitz – zasłynął jako twórca kremu Nivea, pasty do zębów w tubce i plastra opatrunkowego. Natomiast w kamienicy pod nr 18, w klasycystycznym budynku z pierwszej połowy XIX wieku, mieściła się dyrekcja zarządu dóbr koncernu Schaffgotschów.
Pod numerem 6 na Rynku jest kamienica zwana „Dom Plastyków”, zresztą taki napis jest na froncie tego budynku. Wybudowana po 1945 roku, była siedzibą gliwicko-zabrzańskiego oddziału ZPAP-u (Związku Polskich Artystów Plastyków) z galerią na lokalne wystawy. Niestety, obecnie zamiast galerii będą tu biura spółki, która odkupiła budynek. Wszystko odbyło się za plecami artystów z Gliwic. Dzisiaj obiecuje się im, że na poddaszu (na trzecim piętrze!) kamienicy powstanie galeria. I kto tam dotrze?
Jak głosi wieść, a przekazuję ją za panem Edmundem Całką, autorem „Świata gliwickich legend” pod starym Rynkiem, także ulicami: Średnią, Grodową, Pod Murami, Plebańską, a potem placem Mickiewicza, Kozielską i dalej, przebiega sieć podziemnych korytarzy, usadowionych na różnych poziomach! Główne wejście do tego labiryntu było znane tylko rajcom miejskim i prowadziło z podziemi ratusza… Drugie zaś wejście, dostępne dla mieszkańców wobec jakiegoś szczególnego zagrożenia, usytuowane było ponoć na zapleczu najstarszej apteki gliwickiej „Pod Orłem”, położonej na rogu Rynku i ulicy Bankowej. Te tajemne podziemia mały łączyć się jakoby z dawnym klasztorem franciszkanów, mającym swe posiadłości w Starych Gliwicach, w tym oryginalny, kamienny spichlerz. Podziemne lochy wydrążyli ponoć zakonnicy i ówcześni mieszkańcy w czasie wojny trzydziestoletniej, aby dostarczać żywność ludności ze wspomnianego już klasztornego spichlerza.
oraz inne rynki w: Białej, Bielsku, Bieruniu, Cieszynie, Czeskim Cieszynie, Częstochowie, Kazimierzu Dolnym, Kielcach, Lublinie, Lwowie, Oświęcimiu, Poznaniu, Pradze, Pszczynie, Pyskowicach, Suchej Beskidzkiej, Tarnowskich Górach, Toruniu i Toszku